Warto odwiedzić królewski klejnot – Wawel
Najstarsza i najwspanialsza rezydencja naszego państwa to Wawel. O wyjątkowej cenności decyduje między innymi jego autentyczność. Bo na przykład Zamek Królewski w Warszawie, który zniszczyli Niemcy w 1944 roku, jest – choć imponującą – jedynie rekonstrukcją wykonaną w latach 1971-1984 na podstawie rycin, zdjęć, planów i dokumentów.
Nie ma wobec tego żadnej wymówki: Wawel każdy powinien odwiedzić (i zwiedzić) chociaż raz! Od dworca kolejowego dzieli go zaledwie 20-minutowy spacer. Warto tę trasę pokonać pieszo, aby powoli chłonąć atmosferę miasta. W odpowiedni nastrój wprawi nas wejście na Rynek Główny. Przed wiekami przebiegała tędy Droga Królewska łącząca rynek z zamkiem. Teraz wystarczy 10 minut, aby znaleźć się pod murami otaczającymi królewską siedzibę. Postawiono ją na niewysokim wzniesieniu w zakolu Wisły. Zamek oraz inne budowle na Wzgórzu Wawelskim są mieszanką stylów. Kolejni władcy, między innymi Mieszko I, Bolesław Krzywousty, Jadwiga Andegaweńska, Zygmunt August dodawali elementy zgodne z estetyką swojej epoki. Okres świetności zakończył Zygmunt III Waza. Około 1569 roku zdecydował, że siedzibą króla i sejmu stanie się zamek w Warszawie.
Przed nami nie lada wyzwanie: w samym zamku 71 komnat wypełnionych dziełami sztuki, ekspozycje stałe, wystawy czasowe. Co zasługuje na szczególną uwagę? Na pewno przepiękne arrasy – rodzaj gobelinów służących do dekorowania ścian. Zamówił je w Brukseli Zygmunt August. Tkano je z wełny, jedwabiu, nici złotych i srebrnych. Wiszą między innymi w sali poselskiej. Tę salę wyróżnia też sklepienie. W drewnianych kasetonach (kwadratowych wgłębieniach) umieszczono tam precyzyjnie wyrzeźbione głowy ludzkie – słynne głowy wawelskie. Trudno też pominąć zbiory sztuki wschodniej z największą w Europie kolekcją bogato zdobionych tureckich namiotów. A na zakończenie wizyta w Smoczej jamie: naturalnej jaskini u stóp zamku. Strzeże jej smok zionący ogniem. Skąd się tam wziął? To temat na inną opowieść. Aby ją poznać, trzeba wrócić do Krakowa.
Dodatkowa uwaga – warto dodać, że arrasy prezentują na przykład sceny biblijne, zwierzęta i przyrodę.